Nie ma żadnego zagrożenia dla zdrowia i życia ludzi. Taki komunikat płynie z Urzędu Miasta i Gminy w Stąporkowie odnośnie zanieczyszczeń, które znalazły się w rzece Czarna. 

O tej sprawie jako pierwsi informowaliśmy TUTAJ. Informacje o dziwnym rozlewisku docierały do naszej redakcji już w środę wieczorem. Służby przekazały nam, że zanieczyszczenia zgromadziły się na obszarze wielkości 50 x 5 metrów. Mieszkańcy zaś informowali nas o potwornym fetorze w tym miejscu.

Przyczyną wylania się nieczystości do rzek miało być wykipienie ich podczas czyszczenia jednego ze zbiorników w miejscowej oczyszczalni ścieków. Dziś od rana Gmina Stąporków na bieżąco wydawała komunikaty w tej sprawie. Trzy z nich zamieszczamy poniżej:

I. Mamy już wstępne wyniki z Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska. Wyciek zawiera jedynie czynny osad biologiczny, czyli mieszankę mikroorganizmów służących do oczyszczania ścieków. Potwierdzamy, nie ma powodu do obaw. Strażacy zabezpieczyli cały obszar, osad ulegnie naturalnemu rozkładowi.

 

II. Wyciek z oczyszczalni

Czynny osad biologiczny wyciekł z oczyszczalni ścieków w Stąporkowie. Nie ma żadnego zagrożenia dla życia i zdrowia mieszkańców oraz zwierząt hodowlanych.

Natychmiast po otrzymaniu informacji o wycieku Burmistrz Dorota Łukomska podjęła decyzję o powołaniu Zespołu Zarządzania Kryzysowego, który pracował do momentu zakończenia akcji oraz wznowił działanie dziś o 6 rano. – Pani Burmistrz zleciła intensywne działania, których celem była identyfikacja ewentualnego zagrożenia. Natychmiast została podjęta współpraca ze stosownymi służbami. Prace zakończyły się o 2 w nocy, rano zostały wznowione. Na szczęście już tylko po to, aby monitorować sytuację – poinformował Łukasz Kłys, Sekretarz Gminy.
Jak ustalił Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska substancja, która wyciekła z oczyszczalni do rzeki Czarnej to tzw. czynny osad biologiczny, czyli mieszanka mikroorganizmów służących do oczyszczania ścieków. Wyniki szczegółowej analizy poznamy w ciągu pięciu dni, wiadomo jednak, że nie doszło do jakiegokolwiek skażenia, wyciek nie zawiera żadnych substancji chemicznych. Potwierdzamy, nie ma powodu do obaw. Strażacy, zabezpieczyli cały obszar, osad ulegnie naturalnemu rozkładowi.
Informacje dla Mieszkańców o zaistniałej sytuacji Burmistrz Stąporkowa zamieściła na tablicach ogłoszeń.

 

III. W związku z Państwa licznymi komentarzami w sprawie wycieku z oczyszczalni, dotyczącymi fetoru i zanieczyszczeń, zapewniamy, że do rzeki nie trafiły fekalia. Sytuacja jest całkowicie opanowana przez odpowiednie służby. Na miejscu jest bezpiecznie, można więc samemu, bez jakichkolwiek obaw, pójść i obejrzeć stan faktyczny. Prosimy o współpracę zamiast powielania nieprawdziwych informacji. Oczyszczalnia nie uległa także żadnej awarii, incydent jest jedynie efektem zastosowania nowego środka do odwadniania osadu. Cały czas pracujemy, szukamy także firmy, która dokładnie oczyści fragment rzeki pokryty osadem.