REKLAMA

Wędrowali z Zychów do Cisownika śladami Hubalczyków [wideo, zdjęcia]

By uczcić majora Henryka Dobrzańskiego „Hubala” i jego kawalerzystów w sobotę zorganizowano I Powiatowy Rajd „Szlakiem Hubalczyków”. Kilkadziesiąt osób podążało z Zychów w gminie Radoszyce do Cisownika w gminie Smyków. 

REKLAMA

Uczestnicy rajdu o godzinie 9:00 zgromadzili się pod pamiątkową tablicą, która znajduje się w pobliżu gajówki, w której w październiku 1939 roku stacjonował sam Major Hubal. Nim wyruszono na trasę starosta konecki Grzegorz Piec oraz zastępca naczelnika wydziału oświaty Marcin Wiaderny w imieniu władz powiatu koneckiego złożyli znicze pod pomnikiem.

Na starcie rajdu, jak i podczas marszu historię Hubalczyków na Konecczyźnie przypominał naczelnik kultury i promocji w Starostwie Powiatowym w Końskich Marian Wikiera –„Przypomnę, że szesnastu wtedy kawalerzystów hubalowych wyruszyło do Cisownika by umknąć niemieckiej obławie. Szesnastu wyruszyło, a do Cisownika prawdopodobnie czternastu tylko dotarło” – mówił Wikiera, tuż przed wyruszeniem z Zychów.

REKLAMA

Metą rajdu był zaś Cisownik, który także wybrano nieprzypadkowo –„Tam też oddział kwaterował i został zaatakowany przez Niemców. Cieszę się, że do udziału włączyła się gmina Smyków. Ruszamy z gminy Radoszyce, a Cisownik to już gmina Smyków. Jest dużo młodzieży: Szkoła Podstawowa w Miedzierzy, są nasi uczniowie ze szkół średnich. Cieszę się, że mamy pogodę i będziemy mogli się zabawić” – mówił nam Grzegorz Piec, starosta konecki.

Wydarzenie zakończyło wspólne pieczenie kiełbasek tuż za metą wędrówki. Biorąc pod uwagę wysoką frekwencję można spodziewać się, że I Rajd „Szlakiem Hubalczyków” nie będzie ostatnim.

Zdjęcia (Stowarzyszenie ImperActive, własne):

REKLAMA

Dodaj komentarz