REKLAMA

Umowa na radoszycki zbiornik już podpisana! [wideo, zdjęcia]

We wtorek do bardzo radosnej uroczystości doszło w Radoszycach. W tamtejszej remizie OSP przedstawiciele władzy wojewódzkiej oraz gminnej podpisali umowę dotyczącą finansowania budowy zbiornika wodnego. Chodzi o blisko 13,5 miliona złotych!

REKLAMA

Przypomnijmy, że kilka tygodni temu Zarząd Województwa zdecydował o przyznaniu około 40 milionów złotych na rozbudowę zbiornika w Sielpi i budowę zalewu w pobliżu Radoszyc i miejscowości Grodzisko. –„Jeśli chodzi o nasz zbiornik to mamy już pozwolenie na budowę. Zostało ono wydane na początku 2016 roku. Nic nam już nie przeszkadza w rozpoczęciu prac budowlanych. Za tydzień na tej sali będziemy mieli sesję i na niej zabezpieczymy kwoty o których jest mowa w tej umowie, czyli kwotę dotacyjną. Następnie rozpiszemy przetarg. Jeśli przetarg zostanie rozstrzygnięty za pierwszym razem to pod koniec tego roku możemy się spodziewać pierwszej łopaty na naszym zbiorniku.” – mówi Michał Pękala, wójt Radoszyc.

Wspominany zbiornik pełnił będzie wiele funkcji. Trzy podstawowe to zadania związane z retencją, turystyką oraz znormalizowaniem poziomu wód gruntowych. –„Najważniejszy jest poziom wód gruntowych. W naszej gminie za kilkanaście lat groziłaby susza jeżeli ten zbiornik nie byłby wykonany ze względu na to, że poziom wód gruntowych się obniżał z roku na rok. Mamy jeszcze inne pomysły. Koło zbiornika mamy zlokalizowany las, ale sami nie moglibyśmy zrobić z nim nic, a tylko przy okazji stowarzyszeń. Być może uda się tam stworzyć atrakcje turystyczne. Jeżeli stowarzyszenie będzie chciało zrobić przy tym lesie np. kompleks zwierzyny leśnej to oczywiście gmina Radoszyce będzie mocno kibicowała by to się udało. Ten zbiornik to są też ścieżki rowerowe, oświetlenie, tereny zurbanizowane pod przyszłą ewentualną gastronomię i stoiska handlowe.” – opowiada wójt Pękala.

REKLAMA

Sam zbiornik kosztował będzie około 15 milionów złotych, z czego 13,4 miliona pochodzi właśnie z dofinansowań. Te zaś do gminy Radoszyce w ostatnim czasie leją się obfitym strumieniem. Marszałka województwa świętokrzyskiego Adama Jarubasa taki obrót sprawy tylko cieszy. –„Grzechem byłoby nie korzystać z tych możliwości. Igor Newerly powiedział kiedyś, że są pociągi na które nie wolno się spóźniać. Dzisiaj są takie możliwości. Polska jest członkiem Unii Europejskiej i mamy możliwości sięgania do tego skarbczyka. To się nam należy, bo wnieśliśmy tam swój wkład, swój rynek. Skutkiem tego jest możliwość dysponowania przez region dosyć znaczących środków na inwestycję. W tym przypadku mamy do czynienia z inwestycją, która była marzeniem wielu pokoleń w Radoszycach, czy nawet powrotów do historii, bo kiedyś tu był zbiornik wodny. O jego znaczeniu dla bezpieczeństwa, poziomu wód gruntowych, możliwości rozwoju turystyki mówiliśmy dzisiaj tutaj. Jak popatrzymy na te inwestycje: budowę przedszkola, rozbudowę ośrodkowa zdrowia, projekty kanalizacyjne, samochód dla strażaków. Wczoraj na Sejmiku przeszła droga wojewódzka 728 za 73 miliony złotych na ten odcinek radoszycki. To są środki, które mamy możliwość zaangażować w ten teren zgodnie z zasadą zrównoważonego rozwoju i też patrząc na to, że w ostatnich latach tych inwestycji tutaj nie było za dużo.” – powiedział nam Adam Jarubas, marszałek Województwa Świętokrzyskiego.

A dlaczego dotychczas tych inwestycji w gminie Radoszyce nie było zbyt wiele? To trafnie diagnozuje nieustannie wspierająca projekty z tej gminy , ale i całego powiatu koneckiego Agata Binkowska. –„Ten zrównoważony rozwój kiedyś musiał nastąpić. Gmina Radoszyce przez ostatnie lata nie miała sposobności do tego by się ubiegać o większe pieniądze, bo albo nie było odpowiedniej dokumentacji, albo dobrych pomysłów, konstruktywnej współpracy i dobrych decyzji. Być może to właśnie to było powodem tego, że w ostatnich latach tych pieniędzy pozabudżetowych było mniej. Sytuacja się odwróciła, mamy wyasygnowane środki na budowę przedszkola, rozbudowę ośrodka zdrowia, dzisiaj Marszałek mówił o tej nieszczęsnej drodze 728, która za chwilę byłaby nieprzejezdna. Postępowania przetargowe, które w tym obszarze się odbywały nie pozwalały nam na to by sfinalizować w pierwszym przetargu i zamknąć to postępowanie. Odbył się drugi przetarg i również środków było zbyt mało. Wczoraj na sesji Sejmiku pieniądze się znalazły i mam nadzieję, że przy dobrej współpracy Zarządu Województwa, Świętokrzyskiego Zarządu Dróg Wojewódzkich i gospodarzy: gminy Łopuszno i gminy Radoszyce i tę inwestycję sfinalizujemy.” – mówiła Agata Binkowska.

Póki co są tylko pola i łąki, ale wkrótce będzie tutaj zbiornik wodny.

Dobrą passę Radoszyc równie trafnie, choć z zupełnie innego punktu widzenia, bo historycznego uzasadniał starosta konecki Bogdan Soboń. –„Zbiornik już tu był i to był już  w XVI wieku na pewno. Odtwarzamy panie Marszałku to co kiedyś było. Rozerwanie mostu między Antoniowem, a Grodzkiskiem to było nic innego – jest tam ogromna niecka. Naturalne zagłębienie i aż się prosiło o ten zbiornik. Jeżeli ktoś pięćset lat temu o tym pomyślał to dlaczego my do tej pory tego nie zrobiliśmy? Cieszę się z dnia dzisiejszego. Ja się boję, żeby się Wam w Radoszycach nie wymarzyło, że to w każdej kadencji tak będzie. […] Ten zbiornik to już był wstydem. Tak samo było wstydem byście nie mieli praw miejskich. To jest odrabianie wielkich zaległości.”   – tłumaczył zgromadzonym starosta Soboń.

Ostatnie lata to krok milowy w rozwoju Radoszyc, a jego ukoronowaniem będzie odzyskanie tytułu miasta. Już od 1 stycznia miejscowość Radoszyce nazywać będziemy miastem, a wójta Michała Pękalę burmistrzem.

Zdjęcia:

REKLAMA

Dodaj komentarz