Koronawirus staje się coraz poważniejszym problemem w naszym kraju. Z dnia na dzień powiększa się liczba chorych. Coraz więcej ludzi w całej Polsce decyduje się na gromadzenie zapasów. Świadczą o tym półki sklepowe, na których zaczyna brakować spirytusu, środków do dezynfekcji, mydła czy papieru toaletowego. Od poniedziałku zawieszone będzie także funkcjonowanie placówek edukacyjnych, co może być problematyczne dla pracujących rodziców. Pytaliśmy więc przechodniów w Końskich o to, jak wyglądają ich przygotowania w związku z sytuacją zagrożenia.
REKLAMADziś pytaliśmy mieszkańców Końskich jak są przygotowani na obecną sytuację. Kto będzie się zajmować ich dziećmi, wnukami w związku z zamknięciem szkół? Czy może gromadzą większe ilości leków?
Pojawiają się doniesienia od naszych czytelników i widzów, że w niektórych sklepach zaczyna brakować środków do dezynfekcji, mydła, papieru toaletowego, a nawet ryżu i kaszy. Czy nasi rozmówcy kupują takie produkty na zapas? Czy w ogóle zauważają braki w sklepach?
REKLAMAZapraszamy do obejrzenia wideosondy. Sondę przygotował dla Was Kamil Olesiński.