Przepiękny zalew stworzony nieopodal Radoszyc w miniony ciepły weekend zapełnił się odwiedzającymi. Jego duża powierzchnia i ścieżka spacerowa wytyczona dookoła sprawiły, że zbiornik stał się miejscem, przy którym można zgodnie z prawem i bezpiecznie odpoczywać w trakcie trwającej epidemii. Z kolei gminni urzędnicy odnotowują coraz większe zainteresowanie wynajmem powierzchni przy zbiorniku na działalność komercyjną. Już teraz kilka podmiotów podpisało umowy między innymi na: prowadzenie wypożyczalni sprzętu wodnego, działalność gastronomiczną i handlową. Są zapytania o możliwość prowadzenia przy zbiorniku działalności noclegowej. Wiadomo też, że na plażach przy zalewie utworzone zostaną specjalne miejsca wyznaczone do kąpieli, pojawią się też ratownicy wodni. O tym co dzieje się przy tej gminnej inwestycji rozmawialiśmy z burmistrzem miasta i gminy Radoszyce Michałem Pękalą.
REKLAMAtkn24.pl: W letniej atmosferze przy pięknym, wielkim zbiorniku wodnym w Radoszycach rozmawiamy z burmistrzem miasta i gminy Radoszyce Michałem Pękalą. Za nami pierwszy weekend, podczas którego na zbiorniku pojawiły się tłumy. Jak ten weekend przebiegł w tym miejscu?
Michał Pękala: „To jest efekt naszej pracy dwuletniej, która oczywiście się zaczęła dużo wcześniej. Efektem jest to, że mieszkańcy nasi, ale i osoby spoza chętnie odwiedzają ten zalew. Dla nich zrobiliśmy to miejsce i widzimy, że ta frekwencja świadczy o tym, że zrobiliśmy to przyzwoicie”
REKLAMA
tkn24.pl: Widzimy tutaj pierwsze atrakcje takie jak rowerki wodne, łódki, ale w najbliższym czasie ma się tutaj dziać o wiele więcej…
M. Pękala: „Pamiętajmy, że zalew wykonaliśmy w dwa lata. W grudniu 2019 został dopiero oddany do użytku. Mówię tu o zalewie i ścieżce rowerowej. Przed nami następne elementy – w tym roku wykonaliśmy część parkingów, są ławeczki z koszami. Będziemy się starać o oświetlenie. Jednocześnie mamy już 8 umów dzierżawy. To mieszkańcy, przedsiębiorcy chcą z tego miejsca korzystać. Są rowerki, za chwilę będzie gastronomia, pojawią się rowery elektryczne. Cieszę się, że ten zalew tak funkcjonuje i że mogliśmy do tego doprowadzić…”
Całą rozmowę znajdziecie w materiale wideo (zdjęcia z drona UMiG Radoszyce/Przemysław Kowalewski).
Zdjęcia:
Jak wygląda sprawa zarybienia i czy można już łowić?