Etapem Końskie – Radoszyce zakończył się XIII Wyścig Szlakiem Walk Majora Hubala. Tegoroczna edycja tego sportowego wydarzenia cieszyła się wielkim zainteresowaniem kibiców. W całym wyścigu zwyciężył Mateusz Taciak z CCC Sprandi Polkowice, konecki etap padł łupem Filippo Fortina z grupy Felbermayr.
REKLAMAO poprzednich etapach pisaliśmy TUTAJ.
Peleton od Radoszyc przez 50 kilometrów jechał zwarty. W końcu jednak uformowała się trzyosobowa ucieczka w skład, której weszli Jonas Rapp (Hrinkow), Tijmen Eising (Metec), Patrick Haller (Heizomat). Jednak nie uciekinierzy, a sprinterzy rozstrzygnęli los etapu.
REKLAMAOkoło 30 kilometrów przed metą paskudny wypadek miał Piotr Brożyna (CCC Sprandi Polkowice), który uderzył w zaparkowany na poboczu samochód i na noszach został przeniesiony do karetki i odwieziony do szpitala.
Na finałowych rundach w Końskich mocne tempo narzuciła ekipa CCC Sprandi Polkowice, ale nie byli w stanie wykorzystać doskonałej pozycji do sprintu. „Pomarańczowych” pogodził Filippo Fortin (Felbermayr), który najlepiej wyszedł z ostatniego zakrętu i pokonał na kresce Macieja Paterskiego (Wibatech) i Szymona Sajnoka (CCC).
Po etapie podczas dekoracji poznaliśmy zwycięzców poszczególnych kategorii:
Zwycięzca odcinka: Filippo Fortin (Team Felbermayr Simplon Wels)
Zwycięzca klasyfikacji generalnej: Mateusz Taciak (CCC Sprandi Polkowice)
Zwycięzca klasyfikacji punktowej: Szymon Sajnok (CCC Sprandi Polkowice)
Zwycięzca klasyfikacji górskiej: Michał Podlaski (Voster Uniwheels Team)
Zwycięzca klasyfikacji młodzieżowej: Filip Maciejuk (Reprezentacja Polski)
Zwycięzca klasyfikacji drużynowej: CCC Sprandi Polkowice
Tradycyjnie zwycięzca całego wyścigu, czyli w przypadku tej edycji Mateusz Taciak zamiast pucharu otrzymał szablę. –„Wyścig może nie wydaje się długi, bo trzy dni ścigania to nie jest jakoś bardzo dużo, ale teren był bardzo wymagający. Etapy nie były krótkie. Wczorajszy dzień trudny: rano etap prawie 130 kilometrów, a potem wymagająca czasówka. Ten dzień dał w kość przez co nie było lekko, ale z takim zespołem jaki mam byłem dzisiaj dość spokojny.” – podsumowywał cały Wyścig Hubala jego zwycięzca Mateusz Taciak.
Z przebiegu całych zawodów zadowolony jest także Andrzej Sypytkowski, dyrektor generalny wyścigu. –„Jestem bardzo szczęśliwy i zadowolony, że to tak się wszystko udało.” – mówił ze sceny wicemistrz olimpijski z Seulu.
Podczas ceremonii dekoracji zwycięzcom nagrody wręczali: Andrzej Sypytkowski, Henryk Sobierajski – wnuk majora Henryka Dobrzańskiego „Hubala”, Jan Maćkowiak – wicemarszałek województwa świętokrzyskiego oraz Krzysztof Obratański – burmistrz Końskich.
Na koniec delegacja kolarzy złożyła znicze i wieńce pod pomnikiem Majora Hubala.
Zdjęcia: