Od początku sezonu letniego nad zalewem w Sielpi było już wiele osób, które nie dostosowały się do panujących na kąpielisku zasad. Niektóre z tych sytuacji kończyły się tragicznie. Sprawdzamy więc, jak służby porządkowe i ratownicy wodni dbają o bezpieczeństwo wypoczywających.
REKLAMA–„Przez cały okres wakacyjny teren Sielpi patrolują policjanci z Nieetatowego Zespołu Policji Wodnej. Pilnują oni porządku nie tylko w patrolach zmotoryzowanych, ale również w pieszych, rowerowych, czy też przy korzystaniu z łodzi policyjnej. Już od początku sezonu wakacyjnego zatrzymaliśmy dwóch nietrzeźwych kierujących poruszających się po drodze oraz sześciu nietrzeźwych kierujących rowerkami wodnymi. Ponadto jeden z pasażerów posiadał środki odurzające. Ponadto funkcjonariusze z NZPW zatrzymali jednego kierującego hulajnogą elektryczną – mężczyzna miał ponad promil alkoholu w wydychanym powietrzu. Informujemy, że będziemy zwracać szczególną uwagę na wszystkich użytkowników zarówno w ruchu lądowym, jak i wodnym. Nie będzie taryfy ulgowej dla osób łamiących przepisy” – informuje nas st. sierż. Marta Przygodzka, oficer prasowy KPP Końskie.
Marta Przygodzka podkreśla również, że policjanci będą zwracać szczególną uwagę na dzikie i niestrzeżone kąpieliska, a także zamierzają kontrolować wielu użytkowników rowerków wodnych pod kątem trzeźwości. Ponadto policjanci w tym roku mogą patrolować zbiornik przy pomocy specjalnej motorówki, jednak wydaje się, że póki co jest ona rzadko używana. W weekendy w Sielpi porządku pilnują także strażnicy miejscy z Końskich.
REKLAMADla osób wypoczywających w Sielpi wyznaczony jest obszar kąpieliska strzeżonego. Od 1 lipca do 31 sierpnia w godzinach od 10 do 18 ratownicy wodni czuwają nad bezpieczeństwem ich użytkowników, jednocześnie pilnując i upominając łamiących zakazy turystów. O ich najczęstszych grzechach opowiedziała nam Anna Siemieniec, ratownik wodny i medyczny.
–„Zazwyczaj jest to spowodowane tym, że wczasowicze spożywają alkohol i pod jego wpływem korzystają z obiektów pływających jak rowerki wodne, a także kąpią się. Mamy też takie interwencje, że rodzice często są nieodpowiedzialni i zostawiają małe dzieci bez opieki w kąpielisku” – mówi nam Anna Siemieniec.
Ratownicy, podobnie jak policjanci, są wyczuleni na osoby wchodzące do wody pod wpływem alkoholu.
–„Jeśli widzimy, że w kąpielisku pijany osobnik korzysta z wody, to wypraszamy taką osobę na brzeg” – dodaje ratownik.
Jeszcze przed oficjalnym rozpoczęciem sezonu w Sielpi utonęli dwaj mężczyźni. Informowaliśmy o tym TUTAJ. Bezpieczeństwo w tym miejscu jest więc priorytetem zarówno służb porządkowych, jak i ratowników wodnych.
Warto dodać, że włodarzom Końskich zależy nie tylko na bezpieczeństwie nad zalewem, ale i nad czystością ulic, na co w poprzednim roku turyści wielokrotnie się skarżyli. Biorąc pod uwagę zdanie osób wypoczywających w Sielpi na alejkach pojawiło się dużo więcej koszy na śmieci, zwiększono częstotliwość ich opróżniania oraz, by to ułatwić, zakupiono elektrycznego melexa, a przy ulicy Sosnowej nieopodal parkingu stanął prasokontener, który ma pomieścić dużo więcej odpadów niż standardowy śmietnik.
Zdjęcia:
Proszę państwa…
Wypoczynek to nie wysłuchiwanie gróźb o karach i nieustannie powtarzane urągające komunikaty, traktujące ogół wypoczywających jako alkoholików i ludzi „nieodpowiedzialnych”. W takie miejsca nikt mający poczucie godności nie będzie przyjeżdżał. Bezpieczeństwo jest prawem a nie obowiązkiem, a odmienne jego rozumienie przez właściwe służby – patologią. Wody powierzchniowe są od tego, by w nich się kąpać, a umiejętność pływania daje radość z życia.
Tu najlepiej odda sens zacytowanie słów „widzisz drzazgę w oku bliźniego a belki w swoim nie dostrzegasz, obłudniku?”
Najwięcej szkody dla bezpieczeństwa pochodzi od policjantów psychopatów. To ich działania i oskarżenia ludzi są tak urągające prawu, że ludzie powszechnie zatracają właściwy osąd.
Chyba nie byliście na Sielpi gdzie 80% wczasowiczów to patologia, tam normalni ludzie przyjeżdżają przypadkowo pierwszy i ostatni raz. Bilans ofiar śmiertelnych tego wspaniałego kurortu sam wystawia o nim opinie innym ludziom. Dobrze że policja reaguje z całą stanowczością, bo nad tym bydłem co tam przyjeżdża nie dałoby się zapanować
Ze względu na te 20% policja jak i inne organy ma obowiązek traktować wszystkich równo i godnie. Patologia to zjawisko społeczne, a nie odpowiedzialność zbiorowa. Naruszenie tej zasady jest właśnie wyrazem patologizacji życia społecznego zgodnie z porzekadłem ryba się psuje od głowy. Jeżeli głowa jest zdrowa, to i reszta