Po wizycie prezydenta Andrzeja Dudy w Końskich do naszej redakcji napływa wiele pytań związanych z tym wydarzeniem. Próbujemy na nie odpowiedzieć. Sprawdzamy też jak wygląda skwerek w Końskich na kilkanaście godzin po wydarzeniu. 

Dlaczego nie ma żadnej relacji z wewnątrz hali przy ulicy Stoińskiego? Czy był tam prompter, z którego Prezydent czytał, czy osoby były podstawione?
Nie wiemy czy uczestnicy rozmowy z prezydentem Dudą byli podstawieni, ale nie ulega wątpliwości, że znaleźli się tam zwolennicy Prawa i Sprawiedliwości. Ogólnopolskie media dziś wskazują przynajmniej kilka przykładów osób, które wcześniej były związane mniej lub bardziej formalnie z działaniami tej partii. Nie wiemy tego czy prezydent czytał odpowiedzi promptera, bo po prostu nie mogliśmy wejść do hali sportowej przy ul. Stoińskiego. To też odpowiedź na pytanie o to dlaczego nie ma relacji z tej części wizyty. Rzecznik TVP na prośbę o akredytację przy telewizyjnym wydarzeniu odpowiedział nam w ten sposób:

Szanowny Panie Redaktorze,

w odpowiedzi na prośbę o akredytację na dzisiejszą debatę prezydencką informujemy, że redakcje nie będą mogły być obecne w studiu, w którym zaplanowano debatę oraz w studiu plenerowym, które jest powiązane z debatą. Decyzja ta wynika z ustawowego obowiązku, który Telewizja Polska wypełnia w sposób bezstronny i zgodny z prawem.

Jednocześnie zapraszamy zainteresowane tym wydarzeniem media do stref otwartych, które znajdują się na rynku miasta. Gospodarzem rynku są władze miejscowości Końskie.

Jak wiele osób pojawiło się na skwerku? Czy byli tam zwolennicy Rafała Trzaskowskiego? 
Na miejscu była duża grupa sympatyków Andrzeja Dudy, choć nie tak wielka jak wtedy gdy ten gościł na koneckim dworcu w marcu (relacja TUTAJ). Tak, w Końskich pojawiła się też spora grupa sympatyków Rafała Trzaskowskiego – była mniej liczna i wiekowo znacznie młodsza od wspierających Andrzeja Dudę.

Czy Andrzej Duda miał wystąpić w Końskich?
Tak, według informacji przekazywanych nam przed wydarzeniem Prezydent RP miał przemawiać na skwerku w Końskich. Kiedy dotarliśmy na miejsce ustawiona była nawet specjalna mównica. Około godziny 22:30 pojawiła się informacja, że Andrzej Duda tylko przywita się z mieszkańcami i odjedzie dalej, a mównicę rozebrano.

Czy atmosfera na skwerku była faktycznie nerwowa?
Chociaż nie doszło do regularnej bijatyki to były incydenty, które należałoby uznać za agresywne – przepychanki, wyzwiska (można to zobaczyć w naszej relacji wideo – TUTAJ). Również przedstawiciele naszej redakcji zostali trzykrotnie zaatakowani słownie, a nawet szarpani za to, że kostka przy naszym mikrofonie przypomina kostkę pewnej znanej stacji telewizyjnej. Osoby, które dopuszczały się tych czynów potem przyznawały, że pomyliły nas z tą dużą telewizją.

Czy skwerek został zniszczony przez przebywająca na nim od czwartku ekipę TVP, a także przez uczestników wyborczego spotkania?
Wydaje się, że na skwerze jest dosyć czysto, a zieleń nie jest jakoś szczególnie zniszczona (choć to drugie lepiej będzie można ocenić po wyjeździe telewizji). Obecnie ekipa telewizyjna pakuje swój sprzęt i sprząta po sobie co można zauważyć na zdjęciach poniżej: