Kilka cieplejszych dni spowodowało ogromne ilości podpaleń traw, które często zmieniają się w poważne pożary zagrażające zabudowaniom czy poszyciu leśnemu. Tylko od początku roku strażacy z naszego regionu interweniowali 46 razy przy tego typu zdarzeniach! Przypomnijmy, że za wypalanie traw grozi mandat do 5000 złotych oraz nawet 10 lat więzienia. Natomiast rolnik złapany na wypalaniu najpewniej utraci wszelkie otrzymywane dopłaty. 

REKLAMA

Od początku roku do największej liczby pożarów traw dochodziło w gminach Stąporków (10 zdarzeń) i Radoszyce (15 zdarzeń). W ogóle tego typu działań nie odnotowano na terenie gminy Gowarczów. W pozostałych gminach sytuacja od początku roku wygląda następująco: Fałków – 2 pożary; Końskie – 8 zdarzeń; Smyków – 3; Słupia Konecka – 6; Ruda Maleniecka – 2.

REKLAMA

Za większość pożarów traw odpowiedzialny jest człowiek. Część osób wypalających trawę myśli, że to pomoże użyźnić glebę. To błąd, bo korzyści nie ma z tego żadnych, za to strat jest mnóstwo. Nie bez znaczenia jest również fakt, że czyn ten jest karalny, czyli osoba wypalająca suchą roślinność może być ukarana mandatem karnym lub sporządzony zostanie wniosek o ukaranie do sądu. Każdy z nas za pomocą Krajowej Mapy Zagrożeń Bezpieczeństwa, z domowego zacisza może zgłosić miejsce, gdzie często dochodzi do wypalania traw. Należy zrobić to TUTAJ.

Poniżej zdjęcia z jednego pożarów na terenie gminy Ruda Maleniecka:

Kiedy podczas wypalania dojdzie do zagrożenia życia ludzi lub mienia, czyn może być sklasyfikowany, jako przestępstwo: „Kto sprowadza zdarzenie, które zagraża życiu lub zdrowiu wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach, mające postać pożaru, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10”.

Natomiast rolnicy złapani na wypalaniu mogą nawet stracić wszystkie dopłaty.