REKLAMA

Próbował podpalić zamieszkały budynek. Trafił do aresztu

Chwilę grozy przeżyli 71-letnia kobieta i 46-letni mężczyzna mieszkający w Pile w gminie Końskie. W niedzielny wieczór pijany mężczyzna próbował spalić dom, w którym oni się znajdowali. 27-latek szybko został zatrzymany przez konecką policję. 

REKLAMA

W niedzielę po 19:30 dyżurny koneckiej policji otrzymał informacje, że w miejscowości Piła pali się dom –„Funkcjonariusze udali się na miejsce, zastali budynek, który był gaszony  przez 46-latka. Okazało się, że gaszący oraz 71-letnia kobieta opuścili budynek. Zauważyli też, że dom zaczął się palić, bo ktoś podłożył ogień, a następnie zaczął uciekać z ich posesji” – relacjonuje sierżant Krzysztof Bernat, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Końskich.

REKLAMA

Akcję gaszenia szybko przejęli strażacy, a policja rozpoczęła poszukiwania sprawcy. Na miejscu pojawił się technik kryminalistyki oraz pies tropiący. Bardzo szybko odnaleźli oni podpalacza, którym okazał się 27-letni mieszkaniec gminy Końskie, który był pijany – miał blisko 2 promile alkoholu w organizmie.

Policja ustala obecnie motyw działań 27-latka. Wiemy, że został on tymczasowo aresztowany na okres 2 miesięcy. Zarzut jaki mu postawiono to:

Kto sprowadza zdarzenie, które zagra­ża życiu lub zdrowiu wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach, mające postać:

pożaru,
zawalenia się budowli, zalewu albo obsunięcia się ziemi, skał lub śniegu,
eksplozji materiałów wybuchowych lub łatwopalnych albo innego gwałtownego wyzwolenia energii, rozprzestrzeniania się substancji trujących, duszących lub parzących,
gwałtownego wyzwolenia energii jądrowej lub wy­zwolenia promieniowania jonizującego, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.

O jego dalszym losie zadecyduje sąd.

REKLAMA

Dodaj komentarz