Kilka dni temu 33-letnia Małgorzata Pocheć z Nieświnia uzbierała pieniądze na kosztowną operację naczyniaka na pniu mózgu, która zostanie przeprowadzona w Hannoverze. Wiemy już, że młoda mama w przyszłym tygodniu przejdzie zabieg, a wszystko to dzięki zaangażowaniu najbliższych przyjaciół oraz wsparciu ludzi z całej Polski. Szczegółowo o trudnej sytuacji kobiety informowaliśmy TUTAJ.
REKLAMA–„Dostałam od ludzi drugie życie, jestem za to ogromnie wdzięczna i jestem dumna, że mieszkam tu, w Nieświniu. Ludzie są naprawdę kochani, cudowni, za to, co zrobili dla mnie. Na razie nie myślę co będzie dalej, nad tym co będzie później. Skupiam się tylko na operacji, a reszta sama się ułoży” – przyznaje Małgorzata Pocheć.
Dla Małgosi początkowo organizowano licytacje fantowe za pośrednictwem Facebooka i zachęcano do wspierania kobiety poprzez portal siepomaga.pl. Bardzo szybko akcja pomocowa rozrosła się – zbierano nakrętki, złom, na rzecz 33-latki organizowano także wiele wydarzeń sportowych i kulturalnych połączonych z charytatywnymi zbiórkami.
REKLAMA–„Nie spodziewaliśmy się tak dużego odzewu. Oprócz naszego najbliższego otoczenia do akcji włączyło się bardzo dużo osób z całej Polski, ale też z zagranicy. Całą akcję rozpoczęliśmy licytacjami na Facebooku, następnie zorganizowaliśmy akcję zbiórki nakrętek, która zakończy się 6 czerwca. W międzyczasie wpadliśmy na pomysł zbiórki złomu, co okazało się dochodowym przedsięwzięciem, bo uzbieraliśmy około 11 tysięcy złotych. Poza tym był organizowany kiermasz, z którego dochód był przeznaczony na operację pani Małgosi (relacja – TUTAJ). Był dzień z masażem, gdzie ludzie mogli skorzystać z takiej usługi, a dochód był przeznaczony dla Małgosi. W ubiegłą sobotę zbiórka zakończyła się fizycznie, bo uzbieraliśmy całą kwotę, ale jeszcze pewne wydarzenia były, m. in. rajd organizowany przez Starostwo Powiatowe oraz spot charytatywny organizowany przez Konecki Motopiknik (relacja – TUTAJ), dodatkowo były zbiórki w kościołach i w firmach między pracownikami” – relacjonuje nam Anna Mościńska, inicjatorka akci pomocowej.
Zarówno mąż, dzieci, jak i najbliżsi przyjaciele Małgosi bardzo ucieszyli się na wieść o uzbieraniu niezbędnej kwoty.
–„Ja sama osobiście się cieszę i moje koleżanki, które brały udział w tej akcji – wszyscy jesteśmy mega zadowoleni, bo sami nie spodziewaliśmy się, że akcja aż tak szybko się potoczy. Trzy tygodnie temu spotkaliśmy się tutaj, były łzy smutku, a dziś pojawiają się łzy, ale nie smutku, a szczęścia. Jesteśmy mega szczęśliwi z tego tytułu, że udało się tę kwotę zebrać, że spotkaliśmy na swojej drodze mnóstwo wspaniałych ludzi, którzy z dobra serca nam pomagali i pojawiają tak naprawdę dalej” – dodaje Agnieszka Nowak, przyjaciółka chorej.
Jak informuje nas pani Małgorzata, niemieccy lekarze widzą ogromne szanse na powodzenie operacji. Zarówno rodzina chorej, jak i ona sama są więc dość spokojni. Do Hannoveru kobieta wybiera się w środę 9 czerwca. 33-latka za naszym pośrednictwem pragnie podziękować wszystkim, którzy włączyli się w akcję pomocy.
–„Chciałabym bardzo serdecznie podziękować wszystkim, nie jestem w stanie ich nawet wymienić. Najbardziej dziękuję moim przyjaciołom, bez których nie doszłoby w ogóle do tej sumy. Oni robili wszystko, nie spali po nocach, stawali na głowie, żeby pchnąć wszystko do przodu. Jestem im za to bardzo wdzięczna” – dziękuje Małgorzata Pocheć.
W imieniu całej redakcji życzymy pani Małgorzacie dużo zdrowia oraz powrotu do normalnego życia najszybciej, jak to możliwe.