REKLAMA

Wiktoria z Koziej Woli prosi o wsparcie w walce z endometriozą

Endometrioza to choroba ciągle słabo zbadana i rzadko diagnozowana przez lekarzy w Polsce. Bardzo często mylona jest ze zwykłym, bolesnym miesiączkowaniem. Jednak ból i funkcjonowanie kobiet walczących z tą przypadłością są dla większości ludzi niewyobrażalne. Zmaga się z nią Wiktoria Owczarczyk z Koziej Woli w gminie Stąporków. Nasza krajanka ma szanse na operacyjne usunięcie zmian endometrialnych, ale na ten cel potrzebuje kilkudziesięciu tysięcy złotych. Wiktoria prosi o pomoc na specjalnej zbiórce w serwisie Siepomaga – TUTAJ. Pomagać można także poprzez uczestnictwo w grupie licytacyjnej na rzecz Wiktorii – TUTAJ

REKLAMA

Wiktoria Owczarczyk. Foto: Siepomaga

Zbiórka ruszyła w czwartek, głównie wśród znajomych i sąsiadów Wiktorii. Potrzeba nadać jej jednak większego rozgłosu by kobieta miała szanse na leczenie w szybkim tempie. O swojej chorobie opowiada sama Wiktoria:

REKLAMA

Mam 22 lata. Studiuję technologię żywności. W kwietniu zdiagnozowano u mnie endometriozę. Jest to bardzo bolesna choroba, która niestety od kilku lat uniemożliwia mi prawidłowe funkcjonowanie. Endometrioza niczym nowotwór może rozsiewać się po całym organizmie, tworząc guzy na jelitach, jajnikach, otrzewnej, macicy i wielu innych miejscach. Może pojawić się tak naprawdę wszędzie.

Choroba cały czas postępuję. Leki, które biorę, opóźniają jej rozwój, ale nie są w stanie jej zatrzymać. Wielu lekarzy ginekologów nie potrafi zdiagnozować endometriozy na czas, co powoduje jedynie postęp choroby i pogorszenie stanu zdrowia. Specjalistów zajmujących się endometriozą jest w Polsce bardzo niewielu, dlatego wiele kobiet zmaga się z bólem latami, odbijając się od ściany. Tak też było w moim przypadku.

Gdy usłyszałam diagnozę, w pierwszej chwili nawet się ucieszyłam. Od kilku lat byłam odsyłana od lekarza do lekarza. Od ginekologów słyszałam „taka Pani uroda” lub „jest Pani mało odporna na ból”. We wrześniu trafiłam do doktora, który dał mi pewną diagnozę endometriozy, ale także adenomiozy, która zajęła już znaczną część mojej macicy.

Choroba cały czas postępuje i wyniszcza mnie fizycznie jak i psychicznie. Guz na moim lewym jajniku ma już 7 cm. Oprócz tego mam ogniska endometriozy na otrzewnej i więzadłach krzyżowo-macicznych.

Endometrioza wyklucza mnie na wielu płaszczyznach społecznych. Musiałam zrezygnować z zajęć fizycznych, w wielu czynnościach odczuwam ogromny ból. Nawet przy chodzeniu. Zostałam zakwalifikowana do leczenia operacyjnego wycięcia zmian endometrialnych w Medicus Clinic we Wrocławiu, gdzie specjaliści wykonają zabieg, ale został on wyceniony na 45000 złotych!

Pomimo wieloletniego bólu zawsze próbowałam sobie radzić sama. Teraz jednak potrzebuję pomocy. Każda, nawet najmniejsza kwota przyczyni się do mojego powrotu do zdrowia. Za każdą złotówkę dziękuję z całego serducha.

Zachęcamy Państwa do wspierania naszej mieszkanki w walce z bólem i o zdrowe życie. Zbiórkę znajdziecie TUTAJ.

REKLAMA

Dodaj komentarz